-Chyba sobie poradzimy.- Powiedziałam.- Pewnie masz ważniejsze sprawy na głowie. -Właściwie to chyba nie.- Odparł Fred.- Które macie pokoje? -Szóstkę.- Odpowiedziałam. -A ja dziesiątkę. -Okey, chodźcie.- Powiedział Fred. Tak więc najpierw poszliśmy do mojego pokoju, później do pokoju Ethana, po czym Fred pokazał nam resztę szkoły. -Dzięki.- Powiedziałam kiedy wycieczka z przewodnikiem dobiegła końca. -Nie ma za co.- Odparł Fred. -Widzimy się później?- Zaproponowałam. Fred? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz