Od Freda cd Nicole

Widziałem, że dziewczyna siada w ławce za mną. Odwróciłem się, żeby ją przywitać ale ona od razu spuściła głowę w dół jakby udawała, że mnie nie zauważyla
-He...- zacząłem ale po chwili zastanowienia po prostu sie odwróciłem przodem do tablicy i skupiłem się na lekcji. Nie wiem o co jej chodziło. Zachowywała się tak... dziwnie. Przez cała lekcję pisałem liściki z Mironem i bazgroliłem coś w zeszycie. *dryyyń* zadzwonił dzwonek na przerwę. Z sali wyszedłem jako pierwszy nie zwracając uwagi na nikogo. Zatrzymałem się za rogiem korytarza i czekałem. Wreszcie Nicole przeszła obok mnie, a ja szybko złapałem ją za ramie. Chyba ją przestraszyłem. Ba, na pewno!
-Ja przepraszam- spojrzałem jej w oczy i od razu ją puściłem- Możesz mi w końcu wytłumaczyć o co chodzi? I proszę nie zbywaj mnie jakimś "Musze już iść" cy "muszę jeszcze coś zrobić" bo i tak nie uwierzę.-Spojrzałem na dziewczynę wyczekująco
<Nicole?>