sobota, 1 lutego 2014

Od Amelii

Zgasiłam silnik auta i wyszłam z niego. Otworzyłam tylne drzwi, a z samochodu, wyskoczyła biała tygrysica.
-Hej, mała-powiedziałam cicho i poklepałam ją po łbie. Wiem że trzymanie tygrysa jako zwierzaka to nie najlepszy pomysł, ale no cóż... Przywiązałyśmy się do siebie. A poza tym, Siberia będzie na dworze. Nie będzie wchodzić do szkoły. Włożyłam kluczyki od samochodu do kieszeni skórzanej kurtki i poszłam w stronę drzwi. Nagle z budynku wyszła jakaś dziewczyna. Spojrzała na Siberię i popatrzyła na mnie przerażonym wzrokiem. Po chwili podeszłam do niej.
-Hej. Mogłabyś mi pokazać trochę, co i gdzie? Jestem tu nowa, więc nie za bardzo wiem, gdzie co jest-powiedziałam bez przekonania. Zawsze chciałam być miła, ale nie specjalnie mi to wychodziło.
-Ummm... Jasne. Masz dużego... Kota-powiedziała po chwili zastanowienia.
-Dzięki. W sumie ona nie jest, dosłownie, moja. Jest, jakby to powiedzieć, moją towarzyszką i partnerką polowań-uśmiechnęłam się.



Allie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz