-Nie, nie- powiedziałem
-Na pewno?- dopytywała dziewczyna. Nie mogłem powiedzieć jej prawdy. Nie byłem na to gotowy. Tylko Fred wiedział o co chodzi... Może kiedyś jej powiem? Czas pokaże.
-Na pewno-uśmiechnąłem się do dziewczyny. Wszystkie wspomnienia wróciły. Widziałem moja matkę, ojca... Ogarnęła mnie złość, a zarazem smutek. Z zewnątrz wyglądałem normalnie, jak zawsze. Zwykły chłopak na pozór szczęśliwy. Ale w środku mnie było piekło. Nie chciałem żeby dziewczyna coś zauważyła. Szczególnie, że zapadła niezręczna cisza, a ona przyglądała mi się dziwnie. Chyba chciała coś powiedzieć ale jej przerwałem.
-To co teraz robimy?- spytałem
<Julia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz