-Łoooł- to jedyne co zdołałem z siebie wydusić- Gdzie Ty ją znalazłaś?- spytałem zdziwiony
-Em- zaczęła dziewczyna
-Albo nie. Lepiej nie mów- przerwałem dziewczynie. Podniosłem wzrok na twarz dziewczyny i wpatrywałem się w nią chwile.
-O co chodzi?- spytała
-Nic-odpowiedziałem- Bardzo podobają mi się Twoje włosy- przyznałem trochę speszony. Nie byłem dobry w komplementowaniu dziewczyn
-dzięki- powiedziała i posłała mi usmiech
-Mogę ją pogłaskać, czy coś mi zrobi?- spytałem i popatrzyłem na tygrysicę
<Amelia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz