niedziela, 9 lutego 2014

Od Mirona cd Julii

-No dobra- powiedziałem zrezygnowany, że muszę wracać- Gdybym nie miał teraz sprawdzianu to trening zaczęlibyśmy już teraz!- krzyknąłem wychodząc z pokoju dziewczyny. Wróciłem na lekcje lekko spóźniony, ale nie za bardzo. Nauczyciel właśnie rozdawał arkusze z testem
-Przepraszam za spóźnienie- powiedziałem
-Siadaj do ławki i wyjmij długopis.- rozkazał nauczyciel. Przynajmniej nie spóźniłem się na test. Reszta lekcji była dość przynudzająca. Przez większość z nich myślałem o tym jak pokonać Julię na dzisiejszym treningu. Od razu po lekcjach poszedłem do pokoju trochę się odświeżyć. Wraz z Fredem poszedłem do stołówki i zjedliśmy obiad. Jak zwykle gadaliśmy o jakiś bzdurach.
***Chwile później***
Zbliżała się szesnasta więc ruszyłem w stronę wyjścia z budynku.  Na korytarzach było w miarę pusto i cicho więc stwierdziłem, że wszyscy uczą się w bibliotece. Przemknąłem niezauważony przez nikogo na miejsce spotkania. Julia juz tam była. Stała i coś ćwiczyła. Zastanawiałam się nad tym, żeby przestraszyć ją od tyłu ale czy to na pewno dobry pomysł? A co jak znowu oberwe? To nic! Podszedłem cicho do dziewczyny i złapałem ją od tyłu w tali
-Buuu!- krzyknąłem
<Julia?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz