czwartek, 20 lutego 2014

Od Josha cd Natie

Siedzieliśmy na łóżku mocno wtuleni w siebie. Właśnie tego potrzebowałem. Natie działała na mnie uspokajająco. Uwielbiałem zapach jej włosów. Po chwili całkowicie się uspokoiłem.
-Dziękuję- wyszeptałem jej do ucha
-Za co?
-Że jesteś- pocałowałem dziewczynę w szyję.-Natie
-Tak?
-Co powiesz na to, żebyśmy poszli popływać?- zaproponowalem
-W sumie to całkiem dobry pomysł. Idź po swój strój, ja wezmę swój i spotykamy się na dole- powiedziała z uśmiechem na twarzy. Zgodnie z poleceniem Natie poszedłem bo kąpielówki. Spotkaliśmy się na basenie już w strojach kąpielowych. Od zawsze wiedziałem, ze Natie ma ładną figurę ale nie przypuszczałem,. że aż tak. Miała pięknie wyrzeźbiony brzuch, ale nie przesadnie, śliczne, zgrabne nogi i tyłek.
-Łoooł- podsumowałem
-hmm?
-Od zawsze wiedziałem, że masz ładną figurę ale nie, że aż tak!
-Dziękuję- powiedziała i pocałowała mnie lekko w usta.
-To co... Na trzy?- spojrzałem znacząco na basen. Stanęliśmy na rogu i złapaliśmy się za ręce.
-Raz- zaczęła dziewczyna ale ja zamiast odliczać dalej podniosłem ją szybko na ręce i wskoczyłem razem z nią do basenu
-Josh!- krzyknęła po wynurzeniu, z uśmiechem na twarzy
-Tak kochanie?
<Natie?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz