-Opanuj emocje chcieliśmy tylko pomóc- starałem się być miły
-Nie.potrzebuje.Waszej.pomocy!!-warknęła dziewczyna.
-To ta o której mi mówiłeś?- zapytałem zdziwiony Mirona
-Ta...- odpowiedział
-Noo ostra sztuka- zwróciłem się do Mirona, a chwile później spojrzałem jeszcze raz na dziewczynę, która zajmowała się łowami.-Nie w Twoim typie- powiedziałem Mironowi. Zawsze sobie doradzaliśmy w tych sprawach. Nie chciałem, żeby się z kimś zmarnował
-Co Ty stary?! Nawet o tym nie myślałem!- powiedział zdziwiony Miron. Brzmiało to trochę jakby się tłumaczył
-Taaa? to czemu się tak zachowujesz?- spytałem
-Zachowuje się normalnie. To, że z nią gadałem nie znaczy, że mi się podoba. Po prostu chce wszystkich poznać. Z resztą sam wiesz jak zawsze robimy. Dzielimy cała szkołę na różne "kluby" i każdy do jakiegoś należy... zapomniałeś? A tak poza tym to mam już na oku inną- powiedział Miron, a ja mu uwierzyłem.
-Tą wsadzimy do chamów czy ponuraków?- spytałem
-Zamknij się ona nadal tu jest!- Ostrzegł mnie Miron. Niestety było już za późno dziewczyna wszystko słyszała
<Isabel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz