-Tak, tak, lekcje - mruknąłem - Leilene, pamiętasz swojego Jangwa predator?
-Nie mojego! - prychnęła, ale po chwili przytaknęła
Odsunąłem się pokazując spore kojocisku, wprost zakochane w Kisasi {przezwisko Leilene}. Dziewczyna radośnie podeszła do zwierzęcia i potarmosiła je, na co ono zareagowało warczeniem. Leilene zaśmiała się i dalej głaskała kojota. A on nadal warczał.
-Ej, bo zrobię się zazdrosny - mruknąłem, gdy Leilene uścisnęła kojota, cierpliwie znoszącego jej pieszczoty
Leilene wstałam i znów mnie przytuliła.
-Nie masz powodu być zazdrosny - zapewniła - Nawet kojot, czy wilk nie zastąpi mi ciebie. Jesteś moim najlepszym przyjacielem - odsunęła się - Ale wygrywasz z nimi minimalnie.
Prychnąłem rozbawiony i poczochrałem Leilene po głowie, na co ona złapała moją rękę i bez problemu mną rzuciła. Podniosłem się.
-Widać, że trenowałaś. Ale następnym razem nie będzie tak łatwo - oznajmiłem
Leilene znów mną rzuciła.
-Zaraz lekcje. Dyrektorka prosiła mnie, bym oprowadziła Jace'a - wtrąciła się Allie
-Przecież pierwsze są języki, a ja mówię lepiej od tych nauczycieli! - jęknęła Leilene
-Przeżyję bez ciebie - powiedziałem i poszedłem za Allie
Allie?
-Nie mojego! - prychnęła, ale po chwili przytaknęła
Odsunąłem się pokazując spore kojocisku, wprost zakochane w Kisasi {przezwisko Leilene}. Dziewczyna radośnie podeszła do zwierzęcia i potarmosiła je, na co ono zareagowało warczeniem. Leilene zaśmiała się i dalej głaskała kojota. A on nadal warczał.
-Ej, bo zrobię się zazdrosny - mruknąłem, gdy Leilene uścisnęła kojota, cierpliwie znoszącego jej pieszczoty
Leilene wstałam i znów mnie przytuliła.
-Nie masz powodu być zazdrosny - zapewniła - Nawet kojot, czy wilk nie zastąpi mi ciebie. Jesteś moim najlepszym przyjacielem - odsunęła się - Ale wygrywasz z nimi minimalnie.
Prychnąłem rozbawiony i poczochrałem Leilene po głowie, na co ona złapała moją rękę i bez problemu mną rzuciła. Podniosłem się.
-Widać, że trenowałaś. Ale następnym razem nie będzie tak łatwo - oznajmiłem
Leilene znów mną rzuciła.
-Zaraz lekcje. Dyrektorka prosiła mnie, bym oprowadziła Jace'a - wtrąciła się Allie
-Przecież pierwsze są języki, a ja mówię lepiej od tych nauczycieli! - jęknęła Leilene
-Przeżyję bez ciebie - powiedziałem i poszedłem za Allie
Allie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz