-Jeszcze będziecie mieć nas dosyć.- Powiedziałam.- Cześć.
-Cześć.- Odpowiedział Fred. Wyszłyśmy z pokoju chłopaków.
***Później***
Siedziałam przy stoliku jedząc obiad.
-Cześć.- Z zamyślenia wyrwał mnie czyjś głos.
-Hej.- Odpowiedziałam podnosząc głowę. Przede mną stał Fred.- Gdzie Twój kolega?
Fred?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz