środa, 29 stycznia 2014
Od Lydii
Moja siostra ma dzisiaj urodziny. Nie, źle powiedziane. Moja siostra miałaby dzisiaj urodziny, gdyby nie to, że nie żyje. Mam nadzieję, że Shel i Ronan wymyślą mi jakieś sensowne usprawiedliwienie bo nie idę dzisiaj na lekcje. Wstałam z łóżka, ubrałam się, zabrałam łuk i kołczan po czym wyszłam na korytarz. Na chwilę weszłam do pokoju Shelby gdzie zostawiłam liścik do Ronana. Kiedy wreszcie doszłam do drzwi szkoły wpadłam na kogoś.
-Patrz jak chodzisz.- Mruknęłam nie podnosząc głowy.
-Co jest?- Spytał chłopak.
-Nie ważne.
-Przecież widzę że coś jest nie tak.- Spojrzałam na niego. No dobra chyba nie mogę tego ukrywać przed całym światem.
-Obchodzę urodziny zmarłej siostry, która popełniła samobójstwo bo nie mogła wytrzymać ignorancji naszych rodziców.
- Powiedziałam.- Chcesz wiedzieć o mnie coś jeszcze?
Ryan?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz