-Hej mały nie bój się- powiedziałem do kota, który schował się w moich rękach tak, że prawie nie było go widać.- Ona tylko myślała, że jesteś żywym jedzeniem ale już po wszystkim- zaśmiałem się
-Słodki- powiedziała dziewczyna
-Ale ja czy kot?- spojrzałem na nią znacząco.
-Oczywiście, że kot- zaśmiała się
-Piękna...- powiedziałem pod nosem ale na tyle głośno, żeby dziewczyna usłyszała
-Ale ja czy Coffie?- powtórzyła mój żart
-Zależy co byś zrobiła gdybym powiedział, że Ty- uśmiechnąłem się szeroko i pogłaskałem Ryra
<Nicole?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz